W miniony weekend odwiedził mnie
Jakub Soroko z Giżycka. Na co dzień studiuje Handel Zagraniczny w Białymstoku.
Jakub jest ambasadorem organizacji Invisible Children. Wraz z nią dąży do
powstrzymania najdłuższej wojny w historii Afryki rozpoczętej w północnej
Ugandzie przez Josepha Kony. Dzisiaj – jak mówi – wojna na szczęście wygasa,
pozostają jej ofiary, które w obozach w okolicach Gulu przywraca się
społeczeństwu – dzieci wcielone przymusem w szeregi LRA. Przez lata zmuszane do
bestialskich morderstw, przeżywały dramat utraty domu, rodziców krewnych i
przyjaciół, często mordowanych na ich oczach. Przyjechał z drugiego końca
Polski, aby porozmawiać o Ugandzie. Jakub był już w Gulu na północy Ugandy. Ma
tam przyjaciół, między nimi także ofiary wojny. We wrześniu wybiera się do
Ugandy ponownie, może osiądzie tam na dłużej. Ma cel, który konsekwentnie
realizuje, a w którym można mu pomóc. Warto obejrzeć którykolwiek z filmów
zamieszczonych w Internecie przez fundację Invisible Children. Na całym świecie
obejrzało je miliony ludzi. Film „Kony 2012” miał na portalu You Tube ponad sto
milionów odsłon!
Joseph Kony od lat terroryzuje
pogranicze ugandyjsko - sudańsko -kongijskie. Drogę do piekła usianą trupami i
ludzkim nieszczęściem rozpoczął w 1989 roku. Jego Armia Bożego Oporu pustoszyła
północną Ugandę. Nie posiadał spójnego programu, jego ideologię stanowiła
mieszanina wierzeń chrześcijańskich i starych afrykańskich animistycznych
kultów. Sam Kony pełni bardziej rolę proroka niż przywódcy politycznego. Jego
żądania ograniczają się, jak mówi, do pragnienia ustanowienia w Ugandzie rządu
kierującego się dziesięcioma przykazaniami bożymi. Walka LRA prowadzona jest
pod znakiem masowych zbrodni na miejscowej ludności. W wyniku dotychczasowych
działań zbrojnych zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a około dwa miliony innych
musiało uciekać ze swych domów. Cechą działalności Armii Bożego Pokoju jest
masowe wykorzystywanie dzieci -
żołnierzy. Przymusem wcielane w szeregi partyzantki stanowią około 80 procent
jej stanu bojowego. Ta psychopatyczna armia prowadzi swoje działania nie tylko
na terenie Ugandy, również w południowym Sudanie, Republice
Środkowoafrykańskiej i w północnych rejonach Kongo. Dysponuje wieloma bazami
szkoleniowymi i kryjówkami. W sierpniu 2006 roku strony konfliktu rozpoczęły
negocjacje nad ostatecznym porozumieniem
pokojowym. Uroczyste podpisanie układu pomiędzy przedstawicielami rządu, a
rebeliantami miało się odbyć, po wielomiesięcznych trudnych rozmowach, w
sudańskim mieście Dżuba. Joseph Kony nie pojawił się na uroczystości mimo
wcześniejszych zapowiedzi jego wysłanników. Głównym punktem spornym cały czas
pozostaje wystawiony przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakaz
aresztowania Kony’ego. Rebeliancki przywódca wielokrotnie powtarzał, że nie
zgadza się na zawarcie porozumienia dopóki Międzynarodowy Trybunał w Hadze nie wycofa wystawionego za nim nakazu
aresztowania. Joseph Kony był pierwszym człowiekiem za którym Trybunał w Hadze
wystawił list gończy.
popraw tło, tego nie da się czytać.
OdpowiedzUsuń