Wczoraj, po raz któryś, miałem zaszczyt stanąć, oko w oko, z pogrzebem biskupa Odyliona, namalowanym w latach trzydziestych zeszłego wieku, w katedrze ormiańskiej we Lwowie, przez Jana Henryka Rosena. Rosen spojrzał na mnie z własnego obrazu, to ten w środku. Gdy malował genialny wystrój katedry ormiańskiej, miał nieco ponad trzydzieści lat. Geniusz. Umarł, w 1982 roku, w Stanach Zjednoczonych.
Lwowskie reminiscencje zostawię na pojutrze i dni następne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz